Jak zaprojektować zdrowy i bezpieczny szablon na Wordpress®?
Z pewnością nie jednej agencji przychodzi na myśl: "Po co zatrudniać web-developera, skoro gotowy szablon dla Wordpress można kupić za grosze"? Lub co korzystniejsze - użyć damowego szablonu strony z biblioteki Wordpress®, pozmieniać to i owo i cieszyć się z wystawionej faktury.
Ale czy napewno?
Szablony dla wszystkich - nie dla Twojego klienta
Wygląd w wersji demo jak i opcje edycji szablonu kuszą. Jednak należy pamiętać iż w większości przypadków, gdy już wprowadzimy treści i materiały od klienta na stronę, okroimy sekcje - bo przecież to i tamto jest niepotrzebne, tego i tamtego nie ma w briefie. To taki wygląd strony zaczyna coraz mniej przypominać to, do czego szablon został zaprojektowany. W efekcie otrzymujemy brzydkiego Frankenstein'a, który zionie nieprzemyślanymi pustkami - a jednocześnie ma w sobie ogromne ilości kodu, z których nikt nigdy nie skorzysta. Widać wręcz że nasza strona to już nie ten piękny design, który widzieliśmy w wersji z treściami przykładowymi w markecie.
Ale klient taki miał budżet. Nic nie można było zrobić.
- Głos z tłumu
Czy oby napewno?
Brak optymalizacji
Gdy powycinamy szereg sekcji, utworzymy już Frankenstein'a, okazuję się iż wynik Google Page Speed pozostaje daleko od dobrego, strona wczytuje się powoli, a uwierzcie iż mogłaby szybciej. Wrzuca się kolejne wtyczki Wordpressa do przyspieszania wczytywania (o ile szablon sam w sobie wspiera ich działanie). I co? Efekt jest znikomy, bo dalej mamy do czynienia z kodem, przygotowanym dla wszystkich funkcjonalności, nawet tych wykastrowanych.
Wtyczka za wtyczką
Szablon szablonowi nierówny. Jedne używają mozolnych wtyczek do edycji treści np. JSComposer, dzięki któremu po jakimś czasie używania strach jest cokolwiek edytować dalej, lub wbudowanego systemu Opcji Szablonu - na ogół w wersji angielskojęzycznej - bo przecież szablon targetowany jest dla wszystkich - co utrudnia potem klientowi przeszkalanie kolejnych pracowników w jego firmie, w celu aktualizacji treści na stronie, ba, utrudnia to nawet doświadczonym web-developerom rozszerzanie w przyszłości strony o nowe sekcje dla klienta. Do tego dochodzi odwieczny strach przez aktualizacją wtyczek - żeby tylko nic się nie zepsuło - a brak aktualizacji wtyczek Wordpress®, które tego potrzebują to zaproszenie kłopotów przez megafon. A aktualizacja szablonu? O tym można zapomnieć.
Jak się ustrzec? Jak temu zapobiegamy na Planeta RORI?
Otóż sami piszemy szablony Wordpress®. Nigdy, przenigdy nie używamy gotowych szablonów WP. Piszemy własne wtyczki do contentu, korzystając w dalszym ciągu z funkcji zgodnych z Wordpress Codex. Natomiast wszystkie rozszerzone funkcjonalności załatwiamy za pomocą tylko jednej wtyczki - Pól ACF. Dzięki czemu aktualizacja zaprojektowanego przez nas szablonu nie napędza strachu, ilość wtyczek jest zminimalizowana, co przekłada się na nieocenione zyski, łącznie z tym iż wdrożenie nowej funkcjonalności na stronie - nie generuje ogromnych kosztów dla klienta, może je wykonać każda agencja, której developer pracuje z ACF. Jesteście w stanie odbić argument:
"Wie Pan co, to trzeba zrobić od nowa."
- Agencja
Ponadto:
Na Planecie RORI jako nieliczny oferujemy usługę leczenia szablonów, tj. przepisywania frontu z wersji HTML do PHP, tworzymy też customowe typy treści - dzięki czemu klient ma szansę zaoszczędzić pieniądze i zyskać bezpieczeństwo i komfort edycji treści na swojej stronie. Jest to też dla niego rozwiązanie przyszłościowe - gdyż jeśli kiedykolwiek będzie potrzeba zaprojektowania nowej strony na Wordpress®, treści nie będą musiały być migrowane -